Pierwszy znaczek turystyczny |
poniedziałek, 15 sierpnia 2016
Kolorowe karpie czyli jazda rowerem z Luźną Gumą po okolicach Milicza cz. II
środa, 10 sierpnia 2016
Kolorowe karpie czyli jazda rowerem z Luźną Gumą po okolicach Milicza cz. I
Pod koniec kwietnia wybrałem się na prelekcję "Rowerem wzdłuż wschodniej granicy", która promowała książkę Artura Zygmuntowicza - "Ziemia o ludzkiej twarzy". Poznałem na niej autora osobiście. Po ciekawej prelekcji jakiej udzielił Artur zasiedliśmy do stolika porozmawiać o podróżach. Zostałem przedstawiony części rowerowego klubu z Wrocławia o pomysłowej nazwie - "Luźna Guma", który większość stanowią członkinie. Dowiedziałem się również, że regulamin klubu stanowi - aby zostać członkiem "Luźnej Gumy" należy spełnić pewne warunki: 1. Poznać osobiście Prezesa *Artura Z.; 2. Przejechać z nim min. 100 m. rowerem; 3. Wypić 100 ml alkoholu w obojętnie jakiej postaci. Postanowiłem spróbować dostać się do Luźnej Gumy ... a miała się nadarzyć okazja w sierpniu b.r. W trakcie rozmowy przy stoliku klubowym postanowiliśmy wszyscy wspólnie zorganizować rajd rowerowy z udziałem osób niewidomych lub słabowidzących. Z pomysłem wyszedł Artur - pomyślałem - odważnie. Przy stoliku oprócz mojej skromnej osoby, Artura i Członkiń Luźnej Gumy zasiadły także bardziej znane mi osoby - Agnieszka i Jacek (kolega z Łódzkiego Klubu Turystów Kolarzy PTTK).
Etykiety:
Barycz,
Dolina Baryczy,
dolnośląskie,
kolej na rower,
Luźna Guma,
Milicz,
Poland,
Polska,
rower,
rowerem po Dolnym Śląsku,
rowerem po Polsce
czwartek, 4 sierpnia 2016
Pociągiem w łódzkie - "Rajd rowerowy po Parku Krajobrazowym międzyrzecza Warty i Widawki"
Niedawno na portalu społecznościowym - "twarzoksiążce" (jak ma zwyczaj mawiania o nim Kolega Maciej W.) - natrafiłem na wpis od "Promuję Łódzkie" o konkursie, w którym nagrodą był wyjazd na rajd rowerowy po Parku Krajobrazowym międzyrzecza Warty i Widawki. Pytanie było chyba najłatwiejszym elementem całego przedsięwzięcia, które udało się zrealizować w ostatnią sobotę (30 licpa) - wystarczyło napisać ile by się chciało biletów na rajd. Ograniczenie było do dwóch sztuk - więc wpisałem "2 szt." ;) - UDAŁO SIĘ! Wygrałem!
Etykiety:
cykloturysta,
ŁKTK,
łódzkie,
Łódź,
PKMWiW,
pociągiem w łódzkie,
podróż,
Polska,
promuję łódzkie,
rajd rowerowy,
rowerem po Polsce,
rowerem w łódzkie,
turystyka rowerowa,
Wapienniki,
ZPKWŁ
Subskrybuj:
Posty (Atom)