Zazwyczaj “coś” zaczynamy robić od początku lub od końca, tym razem zrobiliśmy zupełnie inaczej, zaczęliśmy od środka, ŚRODKA POLSKI ! Mało tego, tym razem nie podróżowaliśmy rowerami, tym razem zaprzęgliśmy automobil. Dlaczego nie rowerami? Ponieważ tym razem podróżowaliśmy z dwójką małych Podróżników! Stasiem i Gabrysiem - synami brata Agnieszki. Jeden ma niecałe sześć lat, drugi jest od niego dwa lata starszy - ma lat osiem. Na rowerach nie śmigają jeszcze zbyt dobrze - uczą się, po podwórku dają radę :) Jednak wyprawa nasza jest oddalona od dobrych kilkadziesiąt kilometrów od celu.