W piątkowe popołudnie razem z Agnieszką, Izą i Radkiem ruszamy spod wielkiego napisu nazwy popularnego centrum handlowego w Łodzi. Udajemy się trasą w kierunku zachodnim. Przejeżdżamy przez miejscowości Babice, Babiczki, Kazimierz, Puczniew, Mianów, Kałów i Góra Bałdrzychowska - gdzie robimy sobie mały postój podziwiając przepiękny zachód słońca nad zbiornikiem retencyjnym na jednej z odnóg rzeki Ner. Przy włączonym oświetleniu wjeżdżamy w lasy księżomłyńskie. Po kilu kolejnych kilometrach wśród klimatycznych lasów docieramy do cichej wioski Księże Młyny nad Wartą.
poniedziałek, 18 września 2017
niedziela, 9 lipca 2017
Rowerem po Dolnym Śląsku cz. 1
Gdzie będziemy jechać wiedzieliśmy ale czy pojedziemy - tego nie byliśmy pewni prawie do końca. 25 maja wieczorem wracając do domu z pracy (oczywiście rowerem) zostałem potrącony przez samochód wyjeżdżający ze stacji benzynowej. Kierowca nie ustąpił mi pierwszeństwa. Uczulony na różne zdarzenia na drodze udało mi się uniknąć większych konsekwencji. Niestety do kontaktu z pojazdem doszło, ja się przewróciłem i poobijałem. Najbardziej ucierpiał rower, obręcz wygięła się w paragraf, zgiął się widelec, kierownik ... A ja pojechałem do szpitala.
Po dwóch tygodniach zwolnienia lekarskiego, bardzo dobrej opiece, którą zawdzięczam Agnieszce doszedłem do siebie i zacząłem odzyskiwać sprawność. Agnieszce udało się uzyskać urlop w pracy! Ja również miałem zaplanowane wolne. Więc jedziemy!
Po dwóch tygodniach zwolnienia lekarskiego, bardzo dobrej opiece, którą zawdzięczam Agnieszce doszedłem do siebie i zacząłem odzyskiwać sprawność. Agnieszce udało się uzyskać urlop w pracy! Ja również miałem zaplanowane wolne. Więc jedziemy!
środa, 5 lipca 2017
V Tour de Bicykl 2017 - Moja Wola
Rok temu braliśmy udział w "Tour de Bicykl 2016 - czyli jazda po Wielkopolsce", który organizowany jest co roku w pierwszy weekend lipca przez Klub Turystyki Kolarskiej PTTK "Bicykl 1977" z Ostrowa Wielkopolskiego. Spodobało nam się wspólne jeżdżenie z ostrowianami więc spróbowaliśmy swoich sił w tegorocznej edycji, której trasa przebiegała po ziemi wielkopolskiej i dolnośląskiej.
środa, 31 maja 2017
Dźwięki cynowych piszczałek - relacja z wycieczki PTTK
To miał być weekend pełen kultury … już w sobotę z samego rana jadąc do pracy rowerem dochodziły do mnie dźwięki koncertu ... żab z pobliskiego stawu, wtórowały mu ptaki na okolicznych drzewach. Dopiero kiedy dojeżdżałem do węzła autostrady A1 wszystko zagłuszył hałas pędzących po wiadukcie aut. Była godzina 5.20 a do końca dnia jeszcze kawał czasu, w dodatku czekały mnie nocne atrakcje w postaci zwiedzania muzeów…
czwartek, 23 marca 2017
Wycieczka PTTK - szlakiem łódzkich osiedli robotniczych XIX w.
wspólne zdjęcie z uczestnikami wycieczki na Księżym Młynie foto Egor P. |
Niedziela. Niebo zachmurzone, na szczęście sucho. Temperatura oscyluje trzy kreski nad zerem w skali Celsjusza. Mroźny wiatr potęguje odczucie zimna. Dojeżdżam do umówionego miejsca przy Starym Rynku. Z daleka dostrzegam pierwszych oczekujących uczestników wycieczki, kryją się przed wiatrem pod arkadami budynku na rogu Zgierskiej i Podrzecznej. Jest ich pięcioro ale z każdą minutą przybywają kolejni i kolejni ... Cieszy mnie to, że pomimo pogody są odważni do wspólnej wycieczki. Przywitanie, poznanie nowych twarzy. Między innymi są dwie Agnieszki, Jadwiga, Krysia, Marta, Michał, Wiesiek, Alek i wielu innych - tworzących razem ze mną siedemnastoosobową grupę. Przed rozpoczęciem wycieczki przypominam uczestnikom o przestrzeganiu przepisów ruchu drogowego - dopowiadając, że jeśli komuś to nie pasuje mogą się odłączyć w tym momencie. Dwie osoby rezygnują. Reszta obiecuje stosować się do mojej prośby.
niedziela, 5 marca 2017
WrocLove - w świecie krasnoludków.
DZIEŃ PIERWSZY
Dworzec Główny we Wrocławiu |
Około piątej rano na dworcu Łódź Kaliska zebrała się niewielka grupa ludzi - około jedenastu osób. To członkowie i sympatycy Łódzkiego Klubu Turystów Kolarzy PTTK im. Henryka Gintera. Tym razem bez rowerów, jednak z bagażami. Jedni przynieśli ze sobą walizki na kółkach, inni dotarli z plecakami zapakowanymi po brzegi. Wszyscy mieli jeden cel - jadą do Wrocławia!. Wśród tego tłumu znalazł się Cykloturysta Rafał z Agnieszką - tym razem można rzec śmiało "pieszoturyści".